2015-11-11, 08:59 PM
Jak kupiłem swojego Jeepa zalany był castrolem 10W40.
Odpalony całkowicie zimny pracował nie równo, liftery troche stukały, trzęsło całą budą, im zimniej tym gorzej.
Zalałem zachwalanego Valvolina 10W40, to był dramat, liftery rano tak napier... że bałem sie go odpalać.
Płukanka Liqui Moly i Castrol 5W40 , 2000km i znów płukanka i castrol 5W40 .
Teraz zalany Liqui Moly Top Tec 4100 5W40, rano odpala ładnie, lifterów prawie nie słychać , nie trzęsie silnikiem, pracuje równo.
Tylko jeden problem, castrola 10W40 zjadał 1l/10000km, Liqui 5W40 2l/10000km.
Zastanawiam się czy zostać przy tym Top Tec 5W40 czy zalac coś innego, z tym że oleju xxW30 nie zaleje na pewno.
Taka woda to nie na nasze upały.
Croom do możesz doradzić ?
Pacjent 4,7 V8 99r. 320000 km
Odpalony całkowicie zimny pracował nie równo, liftery troche stukały, trzęsło całą budą, im zimniej tym gorzej.
Zalałem zachwalanego Valvolina 10W40, to był dramat, liftery rano tak napier... że bałem sie go odpalać.
Płukanka Liqui Moly i Castrol 5W40 , 2000km i znów płukanka i castrol 5W40 .
Teraz zalany Liqui Moly Top Tec 4100 5W40, rano odpala ładnie, lifterów prawie nie słychać , nie trzęsie silnikiem, pracuje równo.
Tylko jeden problem, castrola 10W40 zjadał 1l/10000km, Liqui 5W40 2l/10000km.
Zastanawiam się czy zostać przy tym Top Tec 5W40 czy zalac coś innego, z tym że oleju xxW30 nie zaleje na pewno.
Taka woda to nie na nasze upały.
Croom do możesz doradzić ?
Pacjent 4,7 V8 99r. 320000 km